Ouattara zatwierdzony na czwartą kadencję. Francja wciąż wpływa na Afrykę

Radio Wnet - Un pódcast de Radio Wnet - Viernes

Podcast artwork

Iworyjska Rada Konstytucyjna zatwierdziła wyniki wyborów prezydenckich, w których zwyciężył urzędujący prezydent Alassane Ouattara. Thomas Amari, Iworyjczyk mieszkający w Polsce, zauważa, że czwarta kadencja Ouattary nie byłaby możliwa bez wsparcia Francji i Unii Europejskiej. Gość Zoomu na Afrykę podkreśla, że Paryż próbuje utrzymać swoje wpływy w regionie, z którego w ostatnich latach musiał się w dużej mierze wycofać.Dopóki interesy Brukseli i Paryża będą zabezpieczone, nic się nie zmieni. Demokracja jest tam tylko na papierze– mówi Amari.Jego zdaniem, za politycznym porządkiem stoją przede wszystkim koncerny francuskie, które „rządzą światem, a pieniądz rządzi rządem Wybrzeża Kości Słoniowej”. Wzrost gospodarczy, chwalony przez zwolenników prezydenta, uważa za iluzję:Są piękne drogi i mosty, ale ludzie nie mają co jeść. Opozycja siedzi w więzieniach, a wszelkie marsze są zakazane– wskazał. Amari zwraca też uwagę na niepokojącą tendencję starzejących się przywódców:„Ouattara ma 83 lata, Biya w Kamerunie 92. W Afryce kiedyś starszy człowiek przekazywał władzę młodszym. Dziś już nikt tego nie robi.”